środa, 28 sierpnia 2013

plaża + lego = lego plaża

ostatnio byłem w gdańsku to wiecie, prawda? ale na koloni blogerów byłem tylko 3 dni. to co robiłem przez resztę czasu? plażowałem z przyjacielem Blogo-Lego Adamem (to że go spotkałem to zwykły przypadek). a oto moje plażowanie. jak zwykle z... lego! Adam mi pomógł.
 (całość)
 ja i Adam kopiący dół
 pewnie pamiętacie moich rodziców. A ta pani z długimi włosami to mama Adama (Adam sam ją robił)
 tatuś! Ale fajny latawiec
 to inni. Na przykład ten pan
 jak się czujesz marek? jest git...
 albo i nie?
 a to my na materacu na fali
 a to my wyrzuceni przez fale
tu każdy dorosły znajdzie sobie zajęcie

2 komentarze:

  1. drodzy czytelnicy! przygotujcie pułapki i trutki na myszy, bo następny post będzie dość myszowaty.

    OdpowiedzUsuń